Koszmar Rydzyny minął....
W niedzielne popołudnie UKS rozegrał kolejny mecz ligowy o pkt w leszczyńskiej kl.Okręgowej... Rywalem naszego zespołu była drużyna z Rydzyny z którą w ostatnich latach przegrywaliśmy mecze...
Pierwsza połowa meczu była wyrównana. Gra toczyła się w większości w środku pola. Goście zagrażali naszej bramce wrzutkami piłki w pole karne lecz dobrze spisywała się nasza defensywa wybijając futbolówkę. Sokół a ściślej mówią Łukasz Józefowski mógł wyprowadzić drużynę na prowadzenie. Nasz trener znalazł się sam na sam w polu karny z bramkarzem RKS-u lecz piłka mija lewy słupek bramki. Pierwsze 45' zakończyły się wynikiem 0:0..
Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza. Gra toczyła się w środku pola lecz obraz gry zmienił się w okolicach 65'. Dobrą centrą z rzutu rożnego popisał się Piotr Nowaczyk a gola strzelił Paweł Świtek. Rydzyniak chciał szybko wyrównać i zagrali odważniej w ofensywie. Przeszli w defensywie na 3 obrońców co wykorzystali miejscowi. Kaszczor miał kontrę po jednej z nieudanej akcji przyjezdnych. Piłkę w pole karne zagrywa Łukasz Józefowski a Jerzy Chudzicki który był adresatem tego podania skręca jednego z obrońców Rydzyny i strzałem w światło bramki podwyższa rezultat na 2:0... Kolejne sytuację miał Łukasz Józefowski lecz ponownie naszą piętą achillesową była skuteczność w tym meczu.
Mecz kończy się wynikiem 2:0 dla Kaszczoru. Cieszy fakt, iż pokonaliśmy po długiej przerwie Rydzynę i kolejne ważne pkt są na naszym koncie w tabeli...