Remis i niedosyt....
W IV kolejce o mistrzostwo kl. A UKS zremisował w Obrze z tamtejszym Zniczem 2:2 (0:1)...
Pierwsza połowa spotkania wyglądała dobrze w wykonaniu Sokoła... Akcje tworzone ziemią powodują, że Sokół przejął inicjatywę w meczu i lepiej wyglądał piłkarsko... Gola na 0:1 po zamieszaniu w polu karnym zdobywa Dawid Skorupiński.... Miejscowi grozni byli ze stałych fragmentów gry po których nieraz z trudem wychodziła defensywa Kaszczoru.... UKS mógł podwyższyć rezultat meczu za sprawą Grzegorza Nadziei, który dostał piłkę na prawej stronie i wyszedł sam na sam z bramkarzem Znicza.... Piłka po jego strzale minęła światło bramki....
Początek drugiej odsłony meczu wyglądał tak jakby zawodnicy UKS-u zostali w szatni co wykorzystał Znicz, który doprowadził do wyrównania... Po tym golu śmielej zaczęli atakować miejscowi a co za tym idzie nadziewali się na kontry Kaszczoru lecz mimo kilku bardzo dobrych sytuacji UKS nie potrafił pokonać bramkarza.... Dopiero w okolicach 70' meczu Kaszczor wychodzi ponownie na prowadzenie... Zawodnik gości zostaje faulowany w polu karnym i sędzia wskazuję na wapno... Karnego na gola zamienia Paweł Świtek.... Po tym golu LKS mocno naciska naszą defensywę i kolejny raz doprowadza do remisu... Wrzutka w pole karne i niezdecydowanie naszych obrońców powoduję, że zawodnik gospodarzy umieszcza piłkę w siatce... Sokół w końcówce mógł strzelić gola zwycięskiego lecz kolejny raz piętą Achillesową UKS-u jest skuteczność i brak zimnej krwi w polu karnym...
Mecz kończy się remisem 2:2 i drużyna z Kaszczoru schodzi z murawy z niedosytem ponieważ z ilości sytuacji to Sokół powinien zdobyć 3 pkt w Obrze...