"Zmarnowana" Sobota...
W sobotnie popołudnie UKS udał się w daleki wyjazd aby w Jutrosinie rozegrać XXIX kolejkę leszczyńskiej kl.Okręgowej z tamtejszą Orlą...
Kaszczor zlekceważył przeciwnika i w całym meczu lepsi, bardziej wybiegani, większą chęć gry mieli zawodnicy KS-u co dało im wysoką wygraną z naszą drużyną... Jutrosin przeważał i tylko dzięki szczęściu Sokoła nie straciliśmy gola w pierwszych minutach spotkania... Gospodarze przeważali z minuty na minutę robiąc akcję jak nie prawą flanką to środkiem pola... W jednej z nich za łatwo przegrał pojedynek jeden na jeden Adrian Czernicki i napastnik miejscowych wykłada piłkę na 16 m do nie pilnowanego partnera z drużyny i mamy 1:0... Kolejny gol to nieporozumienie Adriana Czernickiego z Karolem Kaminiarzem które wykorzystał zawodnik KS-u i bez namysłu wrzuca piłkę na długi róg bramki a tam niepilnowany zawodnik Jutrosina strzela głową na 2:0....
Sokół mógł zdobyć bramkę kontaktową lecz strzał Łukasza Józefowskiego z ostrego konta broni bramkarz stołecznych a w drugiej z akcji sam na sam Jarosław Nadolny strzela obok słupka...
Drugie 45' to kolejne gole w tym spotkaniu... Zawodnik Orli urywa się lewą flanka i wstrzeliwuje futbolówkę w pole karne a tam najlepszy okazuję się jego partner z drużyny, który między naszymi obrońcami strzela piłkę do siatki Sokoła... Sokół odpowiedział golem autorstwa Pawła Świtka, który dostaje podanie od Karola Kaminiarza... Gol na 5:1 to karny dla miejscowych... Sędzia po odebraniu piłki przez Świtka w naszym polu karnym wskazuje na wapno nie wiedząc dlaczego... Niestety z sędzią się nie wygra i mimo, że przy wykonaniu 11 m zawodnik Jutrosina za szybko wbiega w pole karne sędzia uznaje gola... Gola na 5:2 strzela ponownie Paweł Świtek lecz tym razem asystę zalicza Piotr Nowaczyk...
Podsumowując zlekceważyliśmy przeciwnika i zagraliśmy beznadziejnie. Na stojąco meczu się nie wygra i zasłużenie 3 pkt zostają w Jutrosinie...